czwartek, 9 maja 2013
trudne chwile przy odchudzaniu
Niestety nic nie chudnę. Waga stoi jak zaklęta, a ja nie mam siły na zmianę tego. Miałam zacząć biegać no i fakt zaczęłam ale niestety to był 1 raz. Totalna porażka. Przedobrzyłam i po bieganiu, bolało mnie wszystko łącznie z żebrami i to przez kilka dni. Na nowo brak mi silnej woli, jem wszystko co wpadnie jak odkurzacz. Jeszcze chwila i zacznę tyć. Po za tym nie dbam o regularne posiłki. Totalna porażka a było tak dobrze, był moment że ważyłam 63 kg, o rety.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz