Wracam po weekendzie i dalej mam zamiar walczyć z kilogramami. Weekend minął dość dziwnie ale nie przytyłam, chociaż schudnąć chyba też nie schudłam, troszkę boję się zważyć ale na pewno zrobię to jutro. Dzisiaj na obiad zjadłam bardzo dziwną potrawę i to z makaronem, którego nie lubię. Co do obiadu to może wydać się to mało apetyczne ale w smaku całkiem fajne. Od samego rana chodziły za mną pieczarki ale nie wiedziałam co i jak. Po powrocie z pracy postanowiłam coś ugotować ala obiadowego i do tego z makaronem, sama sobie się dziwiłam ale jednak makaron! Na patelni podsmażyłam pieczarki, do których dodałam kukurydzę, sól i pieprz oraz kilka listków rozmarynu, do tego wrzuciłam puszkę tuńczyka z wody i dodałam dwie łyżki jogurtu naturalnego. I chociaż połączenie może wydawać się dziwne to w smaku wyszło całkiem, całkiem. Danie zjadłam z makaronem, nie wiem czy było dietetyczne czy nie ale smakowało, polecam wszystkim, którzy lubią eksperymentować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz